Trzydziestokilkuletni Michał większość czasu spędza w łóżku. Cierpi na padaczkę, depresję oraz inne schorzenia. Ciężar jego pielęgnacji spoczywa głównie na Anieli, jego siostrze. To ona podaje mu lekarstwa, spełnia wszystkie polecenia. Anielę i Michała oddziela od matki duchowa przepaść. Kobieta była w czasach stalinowskich przodownicą
Wstrząsający film Filipa Bajona z wielką rolą Janusza Gajosa, aktora, którego głupia, niewykształcona krytyka zaczęła cenić dopiero od teatralnych "Opowieści Hollywoodu".
W "Wahadełku" Gajos gra chorego syna zatwardziałej nie tylko że komunistki, ale nawet stalinistki. To osoba bezduszna, która nie wierzy w chorobę...
Film - o ile nie próbuje się odtworzyć przebiegu kariery matki głównego bohatera - nie należy do przesadnie trudnych w odbiorze. Jest to przede wszystkim koncert gry Gajosa, któremu dokomponowano interesujące, choć dosyć statyczne fabularnie tło. Bardziej zaciekawiły mnie głębokie, złożone i niejednoznaczne relacje...
Film trudny i trzeba się trochę skupić podczas oglądania. Udane psycho,
wspaniała gra aktorska Gajosa, dobra sceneria i niezłe dialogi.
Polecam.
Podsrywanie odchodzącego w cień PRL, oczywiście w ramach PRL. Artyści pragnęli budzić sumienia snami o wolności, aż ich dopadła solidarnościowa pobudka. Wtedy sztuką byłoby pokazać, co powojenna Polska dała milionom Polaków, w tym filmowcom. Straszenie Stalinem w roku 1981, to jak próba dobijania martwego strzałem z...
więcej