Przestroga dla panów: nie igrajcie z kobietami, jeśli jesteście na ich łasce! Gniewu zranionych w swych uczuciach kobiet nie przetrwa nikt, nawet sam Clint Eastwood, jeden z największych twardzieli ekranu. Być może odmienność tej roli od jego zwyczajowego wizerunku przyczyniła się do tego, że obecnie film jest zapomniany? Na początku lat 70tych wywołał natomiast burzę ze względu na bezkompromisowe spojrzenie na płeć "słabszą". Oburzone feministki grzmiały o mizoginizmie: "To film dla sadystów i tych, którzy nienawidzą kobiet." Zarzut nie do końca słuszny, ponieważ przedstawiciele rodu męskiego w OSZUKANYM również mają sporo na sumieniu. Może więc lepiej byłoby mówić o mizantropii? Każdy głęboko zrażony do ludzkości widz znajdzie w filmie argumenty na poparcie swojego stanowiska.

Wojna secesyjna, okres wyjątkowo okrutnych starć i wszechobecnego bestialstwa. Ranny żołnierz Unii trafia do żeńskiej szkoły z internatem, położonej na terenie Konfederatów. Unieruchomiony przez postrzał, znajduje się w wyjątkowo trudnym położeniu. Jego życie zależy całkowicie od dobrego humoru opiekujących się nim pensjonariuszek. Licząc na swą inteligencje i nieodparty wdzięk osobisty, postanawia uwieść każdą z osobna. Nie przewiduje, że jego działania przyniosą skutek przeciwny do zamierzonego. Nie ma bowiem stworzenia bardziej podstępnego i niebezpiecznego niż zazdrosna kobieta! Clint od pewnego momentu zmuszony jest przyznać rację średniowiecznemu mnichowi, który stwierdził: "Lepiej spółkować z lwem i smokiem niż ze złą niewiastą."

Film Dona Siegela jest anty-kobiecy na takiej samej zasadzie, na jakiej dzieła Pedro Almodovara są anty-męskie. Zwykły paszkwil na niewiasty nie zadałby sobie tyle trudu w nakreśleniu tła historycznego oraz psychologicznego portretu żołnierza i każdej z ukrywających go kobiet. Są to przedstawicielki wszystkich grup wiekowych, od podeszłej wiekiem kierowniczki zakładu poczynając na smarkulowatej trzynastolatce kończąc. Wszystkie one pożądają Eastwooda! Siegel wnikliwie przedstawia ekstremalna sytuację, w której wojna przenosi się poza pole bitwy, a jej orężem staje się seks. Bohater właściwie od początku jest na przegranej pozycji, zdany na łaskę i niełaskę świadomych swej wszechwładzy kobiet. Gra nieczysto, ale czy w zaistniałej sytuacji ma jakiś inny wybór? W dużej mierze sam prowokuje tragiczne wydarzenia.

Sporo tu scen, jakich nie powstydziłby się porządny horror. Groza obrazu nie wynika tym razem z nadnaturalnych wydarzeń, lecz z nieskończonej niedoskonałości ludzkiej natury.