Historia niby tak prosta, banalna, od samego początku przewidywalna, ale... ta historia wciągnęła mnie od pierwszej minuty i trzymała w napięciu aż do ostatniej. Kocham filmy w których zatapiam się po uszy.. Śmieję się i płaczę razem z bohaterami. Cold Mauntain to dla mnie muzyka, krajobrazy, kawał historii, wyśmienita obsada i gra aktorska na najwyższym poziomie (jakże cudowna Roby.. albo Natali Portman). I paradoksalnie potrafię zrozumiec kogoś dla kogo ten film jest wydaje się nudny, przydługi i pompatyczny. Bo może taki byc, jeśli nie chcesz uwierzyc w tę historię i jeśli nie chcesz przeżywac jej razem z bohaterami.. Ja tam byłam, ja to poczułam.