wyrezyserowałeś arcydzieło "Wzgórze nadziei". Dziękuje CI!!!!!
rownież sądzę,że to wielka strata dla szczególnie brytyjskiego filmu:( miał 54 lata i mógł zrobić jeszcze kilka bardzo,bardzo dobrych filmów:( "Wzgórze nadziei" - oczywiście najlepszy z dobobku Minghelli , ale niezapominajmy o "Angielskim pacjencie", myśle, że to także film godny uwagi. Za niego w końcu został najbardziej doceniony!